brat Damian brat Damian
1555
BLOG

Upadek ResPubliki

brat Damian brat Damian Społeczeństwo Obserwuj notkę 76

Dzień Zaduszny skłania do refleksji nad śmiercią, przemijaniem i odchodzeniem. Ochodzą nie tylko ludzie, odchodzą też państwa i cywilizacje. Odchodzą ideologie i systemy polityczne.

W Rzymie z tarasu Domu Kawalerów Rodyjskich czyli Maltańskich można podziwiać najpiękniejszą panoramę Forum Romanum. W rzeczywistości mamy tam dwa fora po obu stronach ulicy. Z jednej właściwe Forum Romanum, starsze, wybudowane w czasach republiki, z drugiej Fora cesarskie , których budowę zainicjował Juliusz Cezar, a kontynuowali inni imperatorzy jak August czy Trajan. Powstanie Forów Cesarskich jest do dzisiejszego dnia przypomnieniem o kryzysie i upadku republiki,  a ruiny Forum Romanum to cmentarzysko państwa.

 Czytam sobie właśnie serię historyczną wydaną przez Corriere Della Sera i tom poświęcony historii Rzymu od początków do końca ery republikańskiej. Lektura niezwykle ciekawa, a zarazem pouczająca: jak wiadomo „historią jest nauczycielką życia”. Res Publica, rzecz wspólna lub publiczna, po polsku rzeczpospolita. Jak doszło do jej upadku i zastąpienia przez system autorytarny? Jak to możliwe, że system republikański, obywatelski, demokratyczny upadł  w Rzymie w okresie II-I wieku przed naszą erą, czyli w czasach kiedy Imperium rosło w siłę?

Republika rzymska nie była jedynie demokracją, ale była przede wszystkim państwem obywatelskim. Wszyscy czuli się odpowiedzialni za jego trwanie, dobrobyt i bezpieczeństwo. Każdy obywatel uczestniczył w trosce o dobro wspólne, o dobro państwa. W zależności od cenzusu majątkowego, czyli stanu posiadania obywatel miał odpowiednie prawa i obowiązki. Inne były u patrycjatu, inne u plebejuszy. Najważniejszym obowiązkiem była służba wojskowa.

Przyczyną upadku były sprawy moralne, a dokładniej upadek ducha obywatelskiego. Patrycjusze bogacili się w sposób nieprawdopodobny na podbitych ziemiach, które zamieniano w rzymskie prowincje. Prowadziło to do życia w luksusie i zamiłowania do bogactwa. Rodziło też pokusę wpływania poprzez pieniądze na politykę państwa. Na nieprawdopodobną skalę szerzyła się korupcja, czyli dojenie państwa (szczególnie prowincji). Z drugiej strony plebejusze w wyniku różnych przyczyn np. klęsk żywiołowych popadali w długi i tracili swoją ziemię, którą wykupywali patrycjusze traktując nieruchomości rolne jako najlepszą lokatę kapitału. Plebejusze stawali się proletariatem: bez ziemi, bez majątku, bez obowiązków. Popadali w zależność od państwa i bogatych patrycjuszy. Proletariusze stawali się więc  „klientami” zależnymi od bogaczy, którzy żądali od nich tylko poparcia w swojej walce o władzę, czyli o koryto. Proletariat nie miał obowiązków, miał zaś prawo najeść się i zabawić: chleba i igrzysk. Pompejusz, jeden z kandydatów na dyktatora, był tym, który wybudował pierwszy teatr w Rzymie. Igrzyska i cyrk stały się nieodłącznym elementem Cesarstwa Rzymskiego: pasożytów, którzy legitymowali władzę,  trzeba czymś wesołym zająć, aby móc nim manipulować. Klasa średnia i społeczeństwo obywatelskie znalazło się w upadku.

Tak więc  duch obywatelski upadł tak u elity, która myślała wyłącznie o swoim interesie i prywatyzowała państwo, tak u prostych obywateli, którzy nie czuli się z państwem związani i nie wiązali z nim swoich losów. Nie mieli własności, więc myśleli tylko o najbliższym posiłku. Armia już nie była armią obywatelską, w której służyli obywatele walczący o swoje państwo, lecz armią najemną, opłacaną w coraz większym stopniu przez najbogatszych Rzymian. Legiony stały się prywatnymi armiami, które po części służyły interesom państwa, po części dowódców. Żołnierzy mało obchodziło dobro państwa, lecz myśleli tylko o łupach i żołdzie, a to zapewniali im dowódcy. Byli więc im bezwzględnie posłuszni, a decyzje rzymskiego senatu obchodziły ich tyle co zeszłoroczny śnieg. Przyroda pustki nie lubi, więc w miejsce gnijącej elity przyszli silnie ludzie, dowódcy wojskowi jak Cezar, Pompejusz, Oktawian, którzy mieli coraz większe ambicje polityczne. Rzymska elita obawiała się ich wpływów, ale zarazem nie była w stanie dokonać reform, które mogły uratować republikę. W czasach kryzysu Republiki Chińskiej po 1911 roku takich silnych ludzi nazywano „warlords”, czyli „panami wojny” – byli to ludzie posiadający prywatne armie i samodzielnie rządzący ogromnymi połaciami kraju. Podobnie było w Rzymie i teraz to już była tylko kwestia czasu, aby najsilniejszy zagarnął całą władzę i stworzył Cesarstwo Rzymskie.  Pozornie zachowano różne instytucje demokratyczne, ale w rzeczywistości władza była w rękach imperatora.

Jaki związek ma z naszymi czasami i Polską? Prywatyzacja i dojenie państwa, cynizm politycznych elit, brak koncepcji naprawy systemu, uzależnienie obywateli do państwowego garnuszka, czyli w rzeczywistości kupowanie wyborców za różne materialne datki, upadek poczucia odpowiedzialności za państwo (ilu u nas ludzi chodzi na wybory!), dominacja konsumpcji nad troską o dobro wspólne itd. Brakuje nam tylko owych silnych ludzi, „warlords”, którzy by sięgnęli po władzę. Nie wiadomo tylko, czy martwić się tym, czy cieszyć? 

brat Damian
O mnie brat Damian

br. Damian TJ. Urodzony 1968 Lublin, uczęszczał do liceum Zamoyskiego. Należał do związanego z „Solidarnością” Niezależnego Ruchu Harcerskiego, potem do podziemnego Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”. W 1987 wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Jezusowego w Gdyni. Zakończył filozofię w Krakowie na Wydziale Filozoficznym TJ (specjalizacja „kultura, estetyka, mass-media, kino”). Praca dyplomowa u bp. Jana Chrapka. Od 1991 pracował w TVP, jako dziennikarz i producent. Przechodzi szkolenie telewizyjne w Kuangchi Program Service – Tajwan. W 1996 wyjechał na Syberię, gdzie organizuje Studio Telewizyjne „Kana” w Nowosybirsku. Korespondent TVP i Radia Watykańskiego. Pomaga w szkolenia dziennikarzy z Europy Wschodniej w „European Center for Communication and Culture” w Falenicy. W 1999 rozpoczyna studia podyplomowe w szkole filmowej w Moskwie. W tym samym roku składa śluby wieczyste. Studia kończy w 2004 filmem dyplomowym „Wybacz mi Siergiej”, który uzyskał liczne nagrody na międzynarodowych festiwalach http://www.forgivemesergei.com. Wyjeżdża do Kirgizji - praca charytatywna Kościoła Katolickiego (więzienia, domy inwalidów) i prowadzi Klub Filmowy przy Ambasadzie Watykanu w Biszkeku. W 2006 wyjeżdża na południe Kirgizji, pomaga przy zakładaniu nowych parafii w Dżalalabadzie i Oszu www.kyrgyzstan-sj.org . Buduje i kieruje Domem Rekolekcyjnym nad jeziorem Issyk Kul, gdzie co roku przebywa ponad 1000 dzieci (sieroty, inwalidzi, dzieci z ubogich rodzin, dzieci i młodzież katolicka, studenci muzułmańscy) www.issykcenter.kg . Zakłada Fundacje Charytatywną “Meerim Bulak – Źródło Miłosierdzia” i społeczną „Meerim nuru”. Kapelan więzienia - w tym zajęcia w grupie AA. 2012 w Pawłodarze (Kazachstan). 2012-13 w Domu rekolekcyjnym w Gdyni i w portalu Deon w Krakowie. 2013-14 w Moskwie – odpowiada za sprawy finansowe, prawne, organizacyjne i budowlane Instytutu Teologicznego św. Tomasza. Od 2014 pracuje w Radiu Watykańskim w Rzymie. Od IV 2016 pracuje w TVP przy przygotowaniu transmisji z ŚDM. Obecnie współpracuje z różnymi stacjami telewizyjnymi i redakcjami jako reżyser i dziennikarz. Pisze artykuły między innymi do „Poznaj Świat”, „Góry”, „Gość niedzielny” i „Opoka”. Od 2017 ekonom Apostolskiej Administratury w Kirgistanie, ekonom jezuitów w Kirgistanie, ekonom Fundacji "Meerim Nuru" i Centrum Dziecięcego nad j. Issyk-kul. Przewodnik wysokogórski: organizował wyprawy w Ałtaj, Sajany, Tuwę, Chakasję, na Bajkał, Zabajkale, Kamczatkę, Ałaj, Pamir i Tienszan, Półwysep Kolski. www.tienszan.jezuici.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo